Autor Wiadomość
nefretete
PostWysłany: Czw 18:54, 29 Mar 2007    Temat postu:

"skoro nef nie pozwoliła mi zbudować tu zamku, a kiker na mnie naklykał to ja biore swoje glabki i ide do innej piaskownicy...nie bede sie juz z wami bawić...."
kiker
PostWysłany: Czw 18:07, 29 Mar 2007    Temat postu:

wybacz, ale czy mógłbyś powiedzieć mi jakie są założenia rasizmu jako światopoglądu ?
w jakich warunkach rasizm jest czymś dobrym, bo wygląda na to że zwyczajnie chcesz nas przekonać że w niektórych przypadkach rasizm sam w sobie nie jest zły, a tylko w skrajnych przypadkach, w wąskiej grupie ludzi występuje jako agresja w stosunku do innych ludzi.

widocznie nie do końca rozumiem zagadnienie, więc jeśli możesz to opisz to o co proszę.
wicy
PostWysłany: Czw 16:24, 29 Mar 2007    Temat postu: Do zajadłych

Nie daliście się wypowiedzieć wprowadzając dziwną cenzurę, więc pozwalam sobie na małe post scriptum w odrębnym wątku:
1) Nie zacząłem dyskusji, zwróciłem tylko uwagę, że negatywne wyrażanie opinii o czyimś zapatrywaniu na niektóre sprawy jak np. akceptacja bądź nie innych ras jest przejawem nietolreancji, nie odnosząc się przy tym do oceny negatywności, czy nie samego rasizmu i nie wnikając w kwestie jego moralnej akceptowalności, czy odrzucenia. Rasizm to nie tylko kwestia prześladowania kolorowych jak to spłycił kiker ("...rasiści nie lubią "kolorowych" więc ich prześladują. niejednokrotnie już spotkałem się z takimi zachowaniami, wierz mi, nie ma w tym nic przyjemnego"). Można być rasistą i nie prześladować żadnego kolorowego. Co poniektórym rasizm kojarzy się wyłącznie z łomotem spuszczanym czarnym, czy zółtym przez bandę ogolonych dresów. I z niczym więcej.
2) Nie nazwałem nefretete hipokrytką!! Czytajcie i patrzcie jak napisane. Znak zapytania sugeruje pytanie, zdziwienie może nawet, ale nie stwierdzenie że Nefretete to hipokrytka. Dlatego dziwi mnie posądzanie np. o seksizm, choć w tym wypadku akurat nie wiem co ma piernik do wiatraka.
3) Wyrażając swoje poglądy nie na temat rasizmu samego w sobie, jak to chyba mylnie odebrała nefretete, przy okazji posądzając mnie o rasizm i z zaciętością deklarując swoje poglądy, chciałem jedynie zwrócić uwagę na krytykę, potępianie, odrzucanie rasizmu jako przejawu innego sposobu spoglądania przez niektórych na rzeczywistość. Dokładnie sprawa ta mogła dotyczyć równie dobrze np. głupiego nienawidzenia szpinaku i potępiania ludzi, którzy preferują właśnie taki niezdrowy tryb życia. Taka niechęć zrozumienia jest właśnie dla mnie przejawem nietolerancji i można rzec rasizmu siwiatopoglądowego, który co prawda nie przybiera drastycznych form jak rasizm rasowy i nie osiąga w skrajnych przypadkach prześladowań fizycznych jak przypadki prześladowań kolorowych, choć te akurat są również w moim przekonaniu złymi przejawami skrajnego, ultra-rasizmu.
4) Na koniec powiem, że podchodzenie do tematu kończone w każdym wątku Nefretete wycieczkami osobistymi faktucznie zamyka drogę do wszelkich dyskusji na jakiekolwiek tematy.
Dlatego żeby uciąć wszelkie dalsze pyskówy, nie zamierzam zabierać więcej głosu i dziękuję serdecznie za to forum.

Pozdrawiam jednak serdecznie
Witek

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group