Film

Tipicenno

Jaki jest wasz ulubiony gatunek filmu?
Mój komedia romantyczna.

Julo

ciężko powiedzieć... czasem sensacyjny (jak na przykład włoska robota), czasem też komedia romantyczna, ale przede wszystkim science fiction - matrix, Starwarsy albo Spaceship troopers są genialne Very Happy

nefretete

a ja lubie filmy w stylu blade'a albo underworlda, transportera, a czasami jakies łzawe bzdury ogladam.... wszystko zalezy od nastroju...aaa, podobał mi sie "wzgórza maja oczy" ale "dom woskowych ciał" to dla mnie parodia.
a po pierwszych 45 minutach "silent hilla" kazałam to wyłaczyć bo zaczynałam miec schizy Razz

Julo

a ja własnie chcę obejrzeć silent hilla...

a wzgórza mają oczy mi sie nie podobało - film fatalny... głupi, w zasadzie to o tyle dobrze, że miał nie najgorsze efekty... no i podobała mi się ta scena, jak piesek rzucił się na tego gościa z wodogłowiem Cool

nefretete

juluś..mi sie nie podobaja kolejne remaki star warsów i odswiezanie na chama.. a wzgórza bija na głowe bzdury w stylu koszmar minionego, 2letniego czy sredniowiecznego lata itp. owszem, film jest niesmaczny, ale to pikus przy smakoszu to raz.a dwa...dzisiaj ciezko o film z naprawde dobra fabułą i równoczesnie z efektami i obsada na wysokim poziomie,no chyba ze chcesz porównywac almodovara albo bergmana do spielberga (nie bede wspominac o jego ostatniej porazce z tomem cruisem) czy roberta de niro albo ala pacino do "wielkich talentów" młodocianych gwiazdeczek jak ben affleck(tylko pearl harbor mu sie udał) czy zakoscielnego (w ogóle żenada)... Confused

Jesli dążysz do takich porównań to wybacz ale ja sie wyłącze z dyskusji.

Julo

mi się wszystkie 6 części starwarsów bardzo podobało, wojna światów faktycznie mistrzostwem nie była, ale taka znowu fatalna to też nie... najlepszy to w ogóle był Obcy kontra Predator Very Happy

nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale polskich produkcji też kilka niezłych było (Vinci, Ciało). nie zmienia to wszytko faktu, ze wg mnie najlepszym aktorem jest Tom Hanks - świetna rola w Forreście Gumpie + niezapomniana kreacja w Szeregowcu Ryanie (Spilberga) i bardzo przekonująca gra w Cast away. poza tym niesamowite wrażenie wywarł na mnie Jack nicolson w Locie nad Kukułczym gniazdem, (nieźle grał też w "Lepiej późno niż później" Wink

)

Varlock

Ja za to lubie kryminalne...szczególnie mafia Very Happy

...imponujące...takze i wojenne i stare filmy głownie historyczne...nienawidze komedii ...jestem zbyt powazny Wink

...a tak to czasem lubie tez popatrzec na DOBRY horror (nie bajki) Very Happy

ostatnio oglądałem horror na faktach autentycznych zapomniałem tytuł...jak sobie przypomne to napisze bo teraz nie chce mi sie szperac po płytach Very Happy

..a i nie lubie filmow typu "zabili go a on wstał i uciekł " Wink

nefretete

ja osobiscie komercyjnie jestem fanatyczka snipes'a i widziałąm wszystkie filmy z nim, jakie wyszły w polsce. ale jesli chodzi o "bardziej ambitne" to rzeczywiscie nicholson nalezy do wyzszej pólki, ale ja np bardzo cenie sir connory'ego za tą cudowną lordowską angielskość,brada pitta za podziemny krąg, dustina hoffmana za całokształt, waltera mathau w duecie z jackiem lemonnem, hanks jak dla mnie wygrał forestem ale i rola w pfiladelfi, eddie murphy za niekwestionowany ogormny talent komediowy, samuel l.jackson za całokształt,morgan freeman za seven i wożąc panią daisy,jet li za cudowna umiejetnosc bawienia sie sztukami walki....boze...strasznie długo bym tak mogła wymieniac.. Laughing

owszem jest pare polskich produkcji,które sa naprawde dobre, mnie urzekł zakochany anioł, Edi, czesc tereska a z komedii polskich to cenie te spod reki olafa lubaszenki z czarkiem pazura czy młodym stuhrem, mimo ze nie porazaja one az takim wyrafinowanym humorem jak seksmisja czy poszukiwany poszukiwana.

Ale zasadniczo lubie thrillery psychologiczne czy kryminały no i oczywiscie sensacje z dobrymi autami w tle Wink

...i jestem fanatyczka ekranizacji książek agathy christie swego czasu produkowanych i emitowanych na hallmarku.

Julo

a co powiesz o ekranizacjach książek Stephena Kinga? to są świetne horrory Smile

[link widoczny dla zalogowanych] jest pełna lista Smile

niezapomniana zielona mila (znowu hanks:D )

//EDIT: a jednak lista nie jest kompletna - brakuje na niej chociażby "burzy stulecia" - również świetny film, chociaz w mało znanej obsadzie ;]

nefretete

zielona mila...hmm....byłam na tym w kinie,czytałam ksiazke 3 razy, i ogladałam na dvd jakies 15 razy Smile

a co powiesz na
1. klasyke w stylu dziecko rosemary czy omen ? Very Happy

2. klasyke debilnego wyciskacza łez jak uwolnic orke ?
3. klasyke komedii romantycznej jak preety woman?
4. Klasyke pastiszu "czy leci z nami pilot"?
5. Klasyke mordobicia i naparzanki jak mortal kombat?

Julo

omen jest git
orke to ja uwalniam na kiblu
pretty woman nie oglądałem i jestem z tego faktu dumny
niezły, ale wolę parodie z leasly'm nielsenem - ściągany, zbójcza broń 2 i 2/3 itp
mordal wombat może być, ale myślę, że z napaieprzanek można lepsze filmy znaleźć - rambo Cool

nefretete

nie spodziewałam sie po tobie, że bedziesz sie publicznie wypowiadał na temat rozbijania murzyna o porcelane Confused

rambo...hm...jak dla mnie to tak średnio, bo za duzo tam fabuły jak na przecietna naparzanke Wink

co do preety woman to własnie powinienes sie wstydzic,bo to klasyk, badziewny bo badziewny ale klasyk.
leslie nielsen jak dla mnie to w pewnym moemencie zaczął sie robic naciagany mniej wiecej tak jak 3 czesc strasznego filmu czy 3 czesc american pie.

Julo

nie no, wczoraj oglądałem zajebisty film w nocy - egzorcysta Very Happy

w teorii horror, w praktyce komedia Wink

schodzenie po schodach głową w dół albo skakanie po łóżku było niczym w podównaniu z rzyganiem brązowym budyniem Razz

nefretete

nie brązowym, nie brązowym ignorancie...zielonym jak już coś....i oczywiscie trzeba wspomniec o słynnym kręceniu główką o 360 st i wydłuzonym jęzorku...

PS: Widać co dorośli, odpowiedzialni,inteligentni ludzie robią po nocach Wink

(jakby ktoś nie wiedział to leciał na TVN)

Julo

pewności do do kolowu nie mam, bo byłem półśpiący, ale pamietam że był budyń Razz

nefretete

ZIELONY BYŁ...."wydaliła" go conajmniej 2 razy na kogos i z 3 razy na sama siebie

Julo

to to pamietam, ale pamietam go jako brązowy Razz

nvmd...

a komu sie podobał władca pierścieni? moim zdaniem świetny film, szczególnie cześć druga, a już w ogóle to trzecia Very Happy

piękne sceny batalistyczne, wiernie odwzorowany fantastyczny świat tolkiena - dla mnie bomba - no i specyficzny krasnoludzki humor - czyli to co ja lubię najbardziej Very Happy

Tipicenno

Humor faktycznie świetny ale za dużo przekłamań np. Tom Bombadil i Jagódka, brak Helmowgo Szańca, Elfy w HJ brak Beregonda i jego syna, kopców przed CB, nie przedstawienie uroku Lorien, brak Huornów pod HJ , jeśli się nie yle Osgiliath częściowo padło przed wyruszeniem Hobbystów brak Aglarondu(jeśli tak się odmienia i nieumarli pod MT, to byłoby tyle z ważniejszych rzeczy.

Julo

oj, przekłamania są nieuniknione Razz

według mnie film nic na tym nie stracił, a wszystkie te sceny,i postaci, które wymieniłeś moim zdaniem nie były kluczowe dla akcji, natomiast te zmyślone moim zdaniem tylko dodały filmowi magii i uroku.

jasne, że można było wiernie odwzorować powieść, ale myślę, że taka luźniejsza interpretacja sporo wniosła do treści (zwłaszcza elfowie w HJ). osobiście nie czułem podczas filmu tego, że reżyser zrobił coś sprzecznego z duchem książki, mimo, że przez cały czas dostrzegałem różnice pomiędzy książka a filmem (nie wymieniłeś wszystkich Razz

)

Tipicenno

Z ważniejszych raczej tak. Chociaż mogę pogrzebać w moich źródłach książkowych i coś dodać Wink

.